Rodzinne dokumenty kolekcjonerskie to prawdziwe skarby, które opowiadają historie naszych przodków Każda rodzina ma jakieś stare papiery – czasem są to przedwojenne świadectwa szkolne, dokumenty ślubne czy stare listy. Problem w tym, że często leżą one gdzieś na strychu albo w piwnicy, narażone na wilgoć i zniszczenie. Jak więc prawidłowo zadbać o te bezcenne pamiątki?
Najbardziej wartościowe są patenty z przełomu XIX i XX wieku. W tamtych czasach dokumentacja techniczna była wykonywana ręcznie, a każdy rysunek stanowił małe dzieło sztuki. Szczególnie cenne są projekty związane z przemysłem naftowym - w końcu to Polacy byli pionierami w tej dziedzinie. Ignacy Łukasiewicz nie tylko wynalazł lampe naftową, ale też opracował wiele innowacyjnych metod destylacji ropy.
Dokumenty Kolekcjonerskie
W Ciechocinku sytuacja wyglądała podobnie, choć tamtejsze dokumenty mają swój niepowtażalny charakter. Często spotyka się tam karty zabiegowe z charakterystycznym logo tężni. Ciekawe jest to, że każdy z kuracjuszy musiał prowadzić szczegółowy dziennik kuracji. Zapisywał w nim nie tylko zabiegi, ale też samopoczucie i dietę.
Najbardziej intrygujące są dokumenty związane z życiem codziennym. W Złotowie natknąłem się na kolekcje rachunków z miejscowego młyna. Pokazują one nie tylko ceny zbóż na przestrzeni lat ale też relacje między mieszkańcami. Niektóre notatki na marginesach są bezcenne - "Panu Kowalskiemu dać więcej czasu na spłate, bo grad zniszczył pole".
Historie małych społeczności są zapisane nie tylko w księgach parafialnych. Często najciekawsze informacje znajdują się w prywatnej korespondencji, książeczkach oszczędnościowych czy nawet na odwrocie starych fotografii. Każdy taki dokument to okno w przeszłość, które pozwala nam lepiej zrozumieć życie naszych przodków.
Po wojnie nastąpił rozwój lotnictwa cywilnego w Polsce. Z tego okresu pochodzą pierwsze rozkłady lotów PLL LOT, bilety lotnicze czy dokumentacja techniczna samolotów. Warto zwrócić uwage na piękne grafiki zdobiące bilety lotnicze z lat 60-tych - to prawdziwe dzieła sztuki użytkowej!
Najcenniejsze są dokumenty związane ze słynnymi premierami. Program z prapremiery "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka z 1968 roku może być wart nawet kilka tysięcy złotych! Podobnie jest z dokumentami z pierwszych wystepów znanych aktorów czy z historycznych przedstawień.